Profesor
Eryk Łon
, członek Rady Polityki Pieniężnej
na początku lipca postulował on wprowadzenie do obiegu 800-złotowego banknotu z wizerunkiem Marii Konopnickiej
. Argumentował wtedy, że należy ją upamiętnić między innymi dlatego, że wychowała ośmioro dzieci.
Teraz Łon proponuje utworzenie
"funduszu inwestycyjnego im św. Barbary"
, który miałby być
"zgodną z katolicką nauką"
propozycją dla inwestorów. Proponuje też
rezygnację z podatku Belki
, czyli podatku od dochodów kapitałowych.
- Rozwój polskiego rynku kapitałowego ma dla naszego kraju wielkie znaczenie.
Dobrze, że on się już rozwinął. Warto jednak rozwinąć go bardziej.
Można pomyśleć o likwidacji tak zwanego podatku Belki. Można chociażby zlikwidować opodatkowanie tym podatkiem zysków z tytułu lokat długoterminowych na przykład lokat 5-letnich i dłuższych - argumentuje.
- Chodziłoby tu o
zniesienie opodatkowania zysków
zarówno z lokat terminowych w bankach, jak również zysków z tytułu zmian cen obligacji korporacyjnych oraz akcji spółek giełdowych. Wspominam o tym dlatego, że prawdopodobnie znów przyjdzie nam żyć w okresie ekstremalnie niskich stóp procentowych - dodaje.
Pomóc w rozwoju polskiego rynku kapitałowego mogłoby, w ocenie Łona, stworzenie funduszy działających zgodnie z zasadami katolickiej nauki społecznej.
- Polska jest krajem, w którym
zamieszkuje ogromna liczba katolików
, do których sam się zaliczam. Według danych portalu Aleteia blisko 90 procent Polaków przyznaje się do katolicyzmu. Nadal jesteśmy najbardziej katolickim państwem Europy. Z tego powodu
warto rozważyć wykorzystanie katolickiej nauki społecznej przy tworzeniu nowych funduszy inwestycyjnych
- tłumaczy.
- W USA działa fundusz inwestycyjny Ave Maria. Jest to fundusz, który swoją politykę inwestycyjną stara się realizować w zgodności z zasadami katolickiej nauki społecznej. (…)
Może warto w przyszłości utworzyć w naszym kraju fundusz Świętej Barbary?
Fundusz ten mógłby prowadzić swą działalność przy wykorzystaniu wiedzy jakiejś rady społecznej, która mogłaby określać konkretne kryteria doboru spółek do funduszu - dodaje.
Łon wskazuje też, że "warto poszerzyć instrumentarium polskiej polityki pieniężnej".
- Dzięki poszerzeniu takiego instrumentarium nasi rodacy
mogliby moim zdaniem poczuć się jeszcze bardziej bezpiecznie niż obecnie
. Choć i obecnie, trzeba to przyznać, bezpiecznie się już czują. Warto być może jednak ów poziom bezpieczeństwa jeszcze podwyższyć.
Tłumaczy, że aktywność banków centralnych na rynku akcji będzie mogła się w przyszłości powiększać, zwłaszcza w przypadku recesji.
-
Oby do recesji nie doszło
- tego życzę mieszkańcom Ziemi, a przede wszystkim mojej ziemskiej ojczyźnie Polsce. Natomiast trzeba jednak pamiętać, że wszystko jest możliwe i trzeba być starannie przygotowanym do zareagowania w przypadku pojawienia się różnych scenariuszy.
O jednym z najbardziej dramatycznych wspomina 5 przepowiednia św. Bernadety Soubirous
- tłumaczy.