
fot. X @szymon_holownia
W mediach społecznościowych pojawił się wczoraj nowy
spot komitetu wyborczego Szymona Hołowni
, w którym o kandydacie mówi jego żona,
Urszula
. Kobieta, zachęcając do głosowania na swojego męża, zapewnia, że nie poszedł on do polityki dla pieniędzy.
- Jestem mamą i pilotem wojskowym. Wiem co to odpowiedzialność i służba.
Szymon nie robi polityki dla pieniędzy ani dla sławy, robi ją, bo wie, że ludzie w Polsce muszą być bezpieczni.
Ja wiem, że zasługują na odważnego prawego i uczciwego prezydenta - mówi Urszula Brzezińska-Hołownia.
- Chcemy bezpiecznego kraju, w którym nasze dzieci będą mogły spokojnie dorastać i żyć. Wybierzmy odwagę, wybierzmy odpowiedzialność, wybierzmy naszego prezydenta. Wybierzmy Szymona Hołownię – dodaje.
"Dziękuję, Uleńko" - napisał sam Hołownia, udostępniając film w swoich mediach społecznościowych.
Spot został całkiem ciepło odebrany przez fanów Hołowni, choć nie zabrakło krytycznych komentarzy. Niektórzy oburzali się, że żona Hołowni "naraża karierę zawodową dla zaspokojenia ambicji politycznych męża".
"Źle się to ogląda, dla 1-2% więcej w pierwszej turze?" - czytamy.
Ostatnie sondaże nie są dla Hołowni zbyt optymistyczne. W badaniu Ipsos, którego wyniki opublikowano w czwartek, lider Polski 2050 może liczyć na
7% poparcia
. W wyborach w 2020 roku w pierwszej turze uzyskał 13,87% głosów i zajął trzecie miejsce.