W styczniu policjanci z Jaworzna otrzymali informację o kradzieży toyoty. 39-letni złodziej wykorzystał fakt, że pojazd był otwarty, dlatego ukradł kluczyk i udał się
na randkę do Częstochowy
, jednak na wysokości Dąbrowy Górniczej samochód doznał usterki. Mężczyzna tam porzucił samochód, który niedługo później trafił do właściciela dzięki pomocy funkcjonariuszy.
Dwa miesiące później ta sama toyota ponownie została skradziona. Złodziej tłumaczył, że chciał się udać na
przejażdżkę z kobietą
. Według ustaleń śledczych mężczyzna po pierwszej kradzieży dorobił kluczyk do pojazdu. Mimo wszystko 39-latka ruszyło sumienie, ponieważ zauważył kule rehabilitacyjne leżące na tylnym siedzeniu. W związku z tym znowu porzucił auto, ponieważ stwierdził, że może poruszać się nim osoba z niepełnosprawnością.
Policjanci jeszcze tego samego dnia namierzyli i zabezpieczyli pojazd, a także złapali sprawcę podwójnej kradzieży. Mężczyzna posiadał na swoim koncie
podwójny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych
.
Następnego dnia zatrzymany usłyszał aż cztery zarzuty popełnienia przestępstwa: za kradzież pojazdu, kradzież z włamaniem do pojazdu i dwukrotnie za prowadzenie pojazdu podczas zakazu. Za te przestępstwa grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.