East News
Donald Trump
skorzystał z uchwalonej w latach 50. ustawy
"The Defense Production Act"
, aby
nakazać zakładom mięsnym utrzymanie produkcji
. Tym samym uznał
mięso za kwestię bezpieczeństwa narodowego
.
Rozporządzenie wykonawcze Trumpa ma związek z
osłabioną pozycją amerykańskiego przemysłu mięsnego
w czasie epidemii koronawirusa. Jak informuje Portal Spożywczy, w ciągu ostatnich dwóch miesięcy zamknięto
22 zakłady
zatrudniające
35 tysięcy pracowników
. Głównym powodem były zakażenia wśród personelu, spośród którego
20 osób zmarło
.
Powołanie się na ustawę o produkcji obronnej sprawia, że
amerykański rząd może kontrolować ceny produktów
. Za zaprzestanie produkcji może egzekwować kary finansowe, a nawet więzienie.
Decyzji Trumpa sprzeciwiła się PETA. Związek hodowców bydła mięsnego jest jednak zadowolony.
- Chociaż obecnie nie ma powszechnych niedoborów wołowiny, widzimy zakłócenia łańcucha dostaw z powodu zamykania zakładów i zmniejszania mocy wytwórczych w wielu, jeśli nie w większości, zakładach przetwórstwa wołowiny w Stanach Zjednoczonych.
Dziękujemy Prezydentowi Trumpowi za dostrzeżenie problemu
i działania, które podjął, aby go rozwiązać - powiedział
Colin Woodall
z National Cattlemens Beef Association.