fot. East News
Druga tura wyborów prezydenckich we Francji odbędzie się już 24 kwietnia. Kanclerz Niemiec
Olaf Scholz
, premier Hiszpanii
Pedro Sanchez
oraz premier Portugalii
Antonio Costa
apelują do Francuzów, żeby
oddali swój głos na Emmanuela Macrona
, a nie na Marine Le Pen.
Wspólny artykuł polityków pt. "Potrzebujemy Francji, która broni naszych wspólnych europejskich wartości" ukazał się w dzienniku Le Monde.
"Próbując napisać historię na nowo, Władimir Putin przypuścił brutalny atak na Ukrainę i jej mieszkańców. Obrazy z Mariupola, Buczy czy Kramatorska przywodzą na myśl najciemniejsze okresy Europy. Ale agresja Władimira Putina idzie jeszcze dalej. Złamał najbardziej podstawową zasadę naszego europejskiego pokojowego ładu: nie rysować granic siłą, jak to czyniliśmy wiele razy w naszej krwawej przeszłości.
Ta wojna jest wymierzona w wartości, których bronią Francja i nasze kraje
: demokrację, suwerenność, wolność i rządy prawa" - napisano w tekście.
Szefowie europejskich rządów uważają, że "
populiści i skrajna prawica
we wszystkich naszych krajach
uczynili z Władimira Putina wzór ideologiczno-polityczny
, powtarzając jego nacjonalistyczne żądania".
"Skopiowali jego ataki na mniejszości i różnorodność. Podzielają jego marzenie o jednolitym narodzie. Nie wolno nam o tym zapominać, nawet jeśli ci politycy próbują dziś zdystansować się od rosyjskiego agresora" - czytamy w apelu.
Podkreślono, że właśnie dlatego druga tura wyborów we Francji jest wyjątkowa, a wybór podjęty przez Francuzów będzie kluczowy dla przyszłości całej Europy.
"Jest to wybór między kandydatem demokratów, który wierzy, że Francja jest silniejsza w potężnej i autonomicznej Unii Europejskiej (UE), a kandydatem skrajnie prawicowym, który otwarcie stoi po stronie tych, którzy atakują naszą wolność i demokrację" - dodano.
Przywódcy wskazują, że Francja wielokrotnie udowodniła, że silna i zjednoczona Europa w żaden sposób nie ogranicza suwerenności narodowej. Co więcej, to jedyny sposób na zagwarantowanie krajom Unii Europejskiej dobrobytu i możliwości konkurowania z autorytarnymi potęgami takimi jak Rosja.
"Potrzebujemy Francji po naszej stronie [...]. Francji, która broni naszych wspólnych wartości w Europie [...], która jest wolna i otwarta na świat, suwerenna, silna i hojna zarazem" - wzywają.