Protesty przeciwko wprowadzeniu nowego prawa, Hong Kong 24.05.2020, fot. East News
Publiczna hongkońska stacja RTHK poinformowała, że w chińskim parlamencie zatwierdzono
prawo o bezpieczeństwie narodowym dla Hong Kongu
. Ustawa budzi ogromne kontrowersje, oficjalnie ma wprowadzić przepisy
przeciwko terroryzmowi, separatyzmowi, działalności wywrotowej i "zagranicznym ingerencjom w sprawy regionu"
. Zdaniem ekspertów tym sposobem Pekin przejmie kontrolę nad Hong Kongiem, ograniczy swobody obywatelskie i zdelegalizuje wszelki opór.
Jak informuje South China Morning Post, prawo uchwalono błyskawicznie,
wykorzystując ścieżkę pomijającą parlament Hong Kongu
. Poparli je wszyscy członkowie 162-osobowego Stałego Komitetu Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych.
Treść ustawy wciąż nie została przedstawiona publicznie, ma to nastąpić dopiero dziś.
Carrie Lam
, szefowa administracji Hong Kongu, podczas wczorajszej konferencji prasowej nie chciała odpowiadać na pytania dotyczące ustawy. Wiadomo, że przepisy o bezpieczeństwie narodowym mają zostać dołączone do minikonstytucji Hong Kongu.
Eksperci są przekonani, że ustawa wejdzie w życie równie błyskawicznie, najprawdopodobniej już
1 lipca
, w 23. rocznicę "powrotu" Hong Kongu do Chin.
Po informacji o przyjęciu nowego prawa kluczowi
prodemokratyczni działacze
ogłosili wycofanie się z aktywności publicznej. Lider organizacji Demosisto
Joshua Wong
zrezygnował ze swojej funkcji.
"Troska o życie i bezpieczeństwo nie jest już nonsensem. Ogłaszam, że rezygnuję z funkcji w Demosisto. Będę praktykować swoje przekonania osobiście. Nadal pozostanę w moim domu, Hong Kongu, póki mnie nie uciszą" - napisał Wong.