Wczoraj wieczorem rosyjski bombowiec Su-34 zrzucił uzbrojenie na leżące przy granicy z Ukrainą rosyjskie miasto
Biełgorod.
Poszkodowane miały zostać trzy osoby.
Biełgorod to obwodowe miasto w Rosji, które leży 40 kilometrów od granicy z Ukrainą. Ostatnio płonęła tam elektrownia.
Ministerstwo Obrony Rosji wydało komunikat w sprawie zrzucenia uzbrojenia, przekazano, że było ono "awaryjne":
"Awaryjne uwolnienie amunicji lotniczej miało miejsce, gdy samolot Su-34 rosyjskie sił powietrznych wykonywał lot nad miastem Biełgorod w południowo-zachodniej Rosji" - poinformowano.
W związku ze zrzutem na jednej z głównych ulic miasta powstał
krater o średnicy 20 metrów
. Uszkodzone miały zostać cztery budynki mieszkalne i cztery samochody. Trzy osoby zostały ranne, a jedna z nich trafiła do szpitala.
Bombowce Su-34 mogą przenosić pociski powietrze-powietrze i powietrze-ziemia, a także bomby kierowane i niekierowane. Nie wiadomo jaki rodzaj amunicji spadł na miasto.