Logo
  • DONALD
  • WEDŁUG BIEGŁEGO TO ADWOKAT OD "TRUMIEN NA KÓŁKACH" ZAJECHAŁ DROGĘ I DOPROWADZIŁ DO WYPADKU

Według biegłego to adwokat od "trumien na kółkach" zajechał drogę i doprowadził do wypadku

24.04.2024, 12:45
W 2021 roku na trasie
Barczewo-Jeziorany
w powiecie olsztyńskim doszło do wypadku, w którym
zginęły dwie kobiety podróżujące audi
. Z ustaleń policji wynika, że "prawdopodobną przyczyną tragedii był manewr 41-letniego kierującego osobowym mercedesem, który z nieznanych przyczyn przekroczył oś jezdni, zjechał na przeciwny pas ruchu i doprowadził do czołowego zderzenia z audi".
41-latek to adwokat Paweł Kozanecki
.
Po wypadku zasłynął on w mediach wypowiedzią o
"trumnie na kółkach"
:
- Wszyscy mówią, że nadmierna prędkość, że brawura, że telefony komórkowe, że pijani kierowcy. Ale zapominamy moi drodzy o tym, że po naszych drogach poruszają się trumny na kółkach. I to była konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach. I między innymi dlatego te kobiety zginęły - stwierdził.
Przeciwko mężczyźnie toczy się sprawa w sądzie. Oskarżono go o umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i spowodowanie wypadku, w którym zginęły dwie osoby.
Grozi mu do ośmiu lat więzienia
. Prawnik nie przyznał się do winy. Teraz Sąd Rejonowy w Olsztynie ujawnił treść
ekspertyzy biegłego
. Według niej to adwokat w ostatniej chwili miał
zajechać kobietom drogę
i nie dać im szans na uniknięcie tragedii.
Jak przekazał serwis TVN24, ekspert z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego stwierdził, że na
winę mecenasa
Kozaneckiego wskazują
"liczne dowody"
. Wśród nich wymienił argument, jakoby na pasie, po którym jechało audi, znaleziono rozrzucony piasek. Miał on opaść z lewych, przednich nadkoli obu pojazdów w momencie zderzenia. Oprócz tego na powypadkowe ułożenie pojazdów, które "miało nie pozostawić wątpliwości, że to łódzki adwokat zjechał ze swojego pasa ruchu i doprowadził do wypadku":
"Kierowany przez niego mercedes został po wypadku obrócony w przeciwnym ruchu do wskazówek zegara, a audi wpadło do przydrożnego rowu" - podaje TVN24.
Biegły przeanalizował także dane z tak zwanej
czarnej skrzynki
z mercedesa, którym kierował adwokat. Urządzenie miało zapamiętać przebieg pięciu ostatnich sekund przed wypadkiem. Z zapisu wynika, że auto bezpośrednio
przed zderzeniem przyspieszało
- z około 60 do około 66 km/h. Biegły wskazał też, że pięć sekund przed wypadkiem auto kierowane przez mecenasa było
odchylone w lewo od kierunku jazdy
na wprost o 10 stopni. Trzy i pół sekundy przed zderzeniem skręt miał pogłębić się w lewo do 22 stopni. A ostatnie półtorej sekundy to skręt powrotny - w prawo do wartości 12 stopni.
Według ustaleń biegłego w momencie zderzenia audi kierowane przez kobiety, które zginęły, jechało z prędkością 64 km/h, a ograniczenie w miejscu wypadku wynosi 70 km/h.
Do opinii biegłego już
odniósł się prawnik Kozaneckiego
. Uważa on, że ekspertyza została przygotowana pod
określoną tezę
. Wskazał także, że biegły nie zwrócił uwagę na stan techniczny pojazdu, którym jechały kobiety, które zginęły:
- Nie chcę oceniać słów mojego klienta o "trumnach na kółkach". Stało się to, co nie powinno się stać. Nie rozumiem jednak, dlaczego w opinii nie ma słowa o tym, że stan techniczny audi mógł mieć kluczowy wpływ na to, co stało się tamtego dnia - powiedział prawnik.
- Wynika to wprost z zapisów Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Nadwozie musiało być wcześniej oddzielone od podwozia i układu napędowego pojazdu, a potem złożone na nowo. Tylko z tego względu nie był to pojazd o fabrycznych właściwościach technicznych. Oprócz tego pojazd miał kolizję w lipcu, a przegląd w sierpniu. Pomiędzy jednym a drugim wydarzeniem zmalał jego przebieg. Auto było w takim stanie, że w momencie wypadku wypadł z niego reflektor, akumulator i cała chłodnica - wyliczył prawnik.
Adwokat zakwestionował także wyliczenia biegłego:
- Powołany biegły starał się dopasować zgromadzone w sprawie dowody do przyjętej od początku wersji, że to mój klient jest winny. Podniesione przeze mnie wątpliwości sprawiły, że sąd zażądał opinii uzupełniającej - powiedział obrońca. 
Kolejna rozprawa przed sądem ma odbyć się pod koniec czerwca.
Zobacz też:

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA