Palikot wyjdzie z aresztu, jeżeli wpłaci milion złotych poręczenia, obrońca lamentuje o łamaniu praw człowieka

Po

przez CBA w czwartek, prokuratura złożyła wniosek o areszt. Zatrzymany będzie przebywał w nim przez

, a zwolniony może zostać tylko

. Jest to jednak jedynie areszt warunkowy, wobec czego prokuratura złożyła sprzeciw, wnioskując o areszt tymczasowy, którego nie będzie mogło skrócić wpłacenie kaucji.

Janusz Palikot

: siedem z nich dotyczy oszustwa, jeden przywłaszczenia mienia. Zatrzymano go w Lublinie i zarzuca mu się niekorzystne rozporządzenia mieniem kilku tysięcy pokrzywdzonych

.

Podejrzenie matactwa i zagrożenie karą 20 lat pozbawienia wolności skłoniło Sąd Okręgowy we Wrocławiu do decyzji o dwumiesięcznym areszcie warunkowym. Były polityk będzie mógł zostać z niego zwolniony, jeśli wpłaci poręczenie majątkowe w wysokości 1 mln zł, czemu sprzeciwia się prokuratura.

- Złożyliśmy sprzeciw na decyzję sądu o dwumiesięcznym areszcie warunkowym. Naszym zdaniem ten środek zapobiegawczy powinien być stosowany nie pod warunkiem, tylko powinien to być areszt tymczasowy, który pozwoli na sprawne prowadzenie tego postępowania - przekazał Łukasz Kudyk, Prokurator z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej we Wrocławiu. - Uważamy, ze środek wolnościowy w tym przypadku nie spełni swojej roli.

, ponieważ jego zdaniem "nikogo nie wprowadził w błąd, nie działał w celu doprowadzenia kogoś do niekorzystnego rozporządzenia mieniem", o czym poinformował jego pełnomocnik,

. Przed decyzją o areszcie, prawnik skrytykował także działania CBA i prokuratury, którym zarzucił "drastyczne naruszenia praw człowieka".

- W poniedziałek zawiadomię dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej Mikołaj Pietrzaka oraz Rzecznika Praw Obywatelskich i złożymy zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy CBA i prokuratora Prokuratury Krajowej dotyczącego zdradzenia tajemnicy i przekroczenia uprawnień - zapowiedział Dubois.

Pełnomocnik opisał, że CBA po zatrzymaniu Palikota skonfiskowało jego telefon, otworzyło korespondencję między nim a Duboisem, sporządziło z niej protokół i przekazało prokuratorowi, który używa jej jako dowodu w sprawie. Zdaniem mecenasa, jest to "zamachem na najświętszą rzecz", jaką jest tajemnica adwokacka. Z kolei prokurator Łukasz Kudyk dementuje ten zarzut, mówiąc, że rozmowa była z czasu, gdy Palikot nie był podejrzany. To oznacza, że nie można zarzucać złamania tajemnicy, ponieważ Dubois nie był wtedy jego obrońcą.

Po ogłoszeniu sobotniej decyzji sądu o areszcie i ustaleniu wysokości poręczenia na 1 mln zł, pełnomocnik oznajmił również, że Palikot nie opuści aresztu, ponieważ

.

- Sąd wyznaczył kaucję, uznając, że izolacja nie jest konieczna. Jednak kwota poręczenia jest bardzo wysoka - komentuje Dubois. - Żeby wpłacić taką kwotę,

. Majątek Janusza Palikota jest zajęty, on sam podkreśla, że zainwestował własne pieniądze w przedsięwzięcia biznesowe, które nie wyszły. Nie zamierzał nikogo oszukać, też stracił, nie zgadza się z zarzutami. Złożył wyjaśnienia w tym zakresie.