fot. East News
Do wyborów parlamentarnych został miesiąc, a rejestr wpłat Platformy Obywatelskiej odnotowuje
rekordowe wpłaty.
22 sierpnia partia otrzymała 9 wpłat na łączną kwotę 166 tysięcy zł, następnego dnia na konto już 11 darowizn o łącznej wartości 222 tysięcy zł. Kolejnego dnia darczyńcy wpłacili 169 tysięcy zł. To kwoty, które zwykle PO otrzymywała w ciągu całego miesiąca.
Wirtualna Polska wskazuje, że wpłaty dokonują politycy ugrupowania, m.in. Elżbieta Gelert oraz Jacek Protas z Elbląga, siatkarz Paweł Papke z Olsztyna, Katarzyna Osos z Zielonej Góry czy Jolanta Piotrowska, która jest byłym burmistrzem Giżycka.
- Jest to wyraz mobilizacji przed wyborami. Kandydaci chcą w przynajmniej w części wziąć udział w finansowaniu kampanii wyborczej. PiS finansuje wydarzenia wokół kampanii inaczej niż my. Ma do dyspozycji spółki kontrolowane przez rząd, telewizję, która dostaje miliardy - stwierdził poseł Janusz Cichoń w rozmowie z WP.
Cichoń sam wpłacił 29 tysięcy zł. W nadchodzących wyborach zajmie pierwsze miejsce na liście KO w okręgu nr 35. Zdaniem posła mobilizacja sympatyków wynika z tego, że "ludzie mają najzwyczajniej
dość tego PiS-u
".
Przypomnijmy, że jeszcze kilka miesięcy temu Donald Tusk narzekał, że kasa partii jest pusta, a to nie ułatwia walki z PiS. W maju ponad 7000 osób odpowiedziało na ten apel, przelewając łącznie 2,5 miliona zł.
Tymczasem Paweł Kukiz przypomina, że monitorowanie wpłat na partie polityczne jest możliwe "tylko i wyłącznie dzięki ustawie antykorupcyjnej Kukiz'15":