Pożar w okolicach Fort St. John, Kolumbia Brytyjska, 02.07.2023, British Columbia Wildfire Service/AP Photo/East News, screen: https://www.nature.com/articles/s41586-024-07878-z
Z
badania
opublikowanego na łamach tygodnika naukowego
Nature
wynika, że Kanada stała się czwartym co do wielkości emitentem gazów cieplarnianych na świecie. To efekt
zeszłorocznych pożarów lasów
, które strawiły obszar o powierzchni około 15 mln hektarów.
W ramach badania wyliczono, że łącznie w atmosferze znalazło się 2371 megaton dwutlenku węgla i tlenku węgla, przy czym samego CO2 odnotowano 647 megaton. Więcej dwutlenku węgla w ubiegłym roku niż Kanada miały wyemitować jedynie USA, Indie i Chiny.
Awans w rankingu z jedenastego miejsca na czwarte
miał być związany z suchą i gorącą pogodą, która przyczyniła się do powstania tak rozległych pożarów.
screen: https://www.nature.com/articles/s41586-024-07878-z
"Ilość dwutlenku węgla wyemitowanego w ubiegłym roku przez pożary w Kanadzie znacznie przekroczyła poprzedni rekord" - zaznaczył główny autor badania
Bernard Byrne
, specjalizujący się w badaniach atmosfery.
Szacuje się, że lasy pochłaniają około jednej czwartej globalnej emisji dwutlenku węgla. Autorzy badania zadają sobie jednak pytanie, czy potencjalnie coraz częstsze oraz intensywniejsze pożary w nadchodzących latach nie zmniejszą zdolności kanadyjskich lasów do wiązania tej substancji. Z rozległymi pożarami w ciągu ostatnich tygodni zmagały się niektóre tereny należące do Kanady, m.in. Kolumbia Brytyjska, Alberta, Saskatchewan i Manitoba.
Kanada ociepla się około dwukrotnie szybciej niż reszta świata
- średnia temperatura w tym kraju w przedziale czasowym od maja do października ubiegłego roku była o 2,2 stopnia Celsjusza wyższa niż w poprzednich 30 latach. Autorzy badania zalecają, by kraj zmniejszył poziom emisji z wykorzystania paliw kopalnych, żeby skompensować zmniejszoną absorpcję dwutlenku węgla przez lasy.