fot. East News
W środę w Sejmie odbyło się posiedzenie
Komisji Obrony Narodowej
. Antonii Macierewicz przekonywał na niej Tomasza Siemoniaka o ważnej roli, jaką pełnił
Bartłomiej Misiewicz w MON
.
Siemoniak podnosił, że Misiewicz
wyrządził szkody przemysłowi obronnemu
. Na słowa te natychmiast zareagował Antonii Macierewicz, który stwierdził, że Misiewicz uratował polski kontrwywiad:
- Jest tutaj
chamski i obrzydliwy atak na pana Bartłomieja Misiewicza,
człowieka, który być może popełnił jakieś błędy, być może coś więcej, ale do dzisiaj ta sprawa nie została przez sąd rozstrzygnięta. Chcę powiedzieć, że to dzięki niemu do dzisiaj nie został zniszczony polski kontrwywiad.
To on właśnie sprawił, że ludzie, którzy chcieli zniszczyć polski kontrwywiad, wyprowadzić z niego istotne informacje - że to zostało uniemożliwione.
To jest jego zasługa. Bez względu na winy, jakie ewentualnie by później na niego spadły, to zostanie jego wielką zasługą - podkreślał.
Przypomnijmy, Bartłomiej Misiewicz w 2015 roku został
szefem gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza oraz jego rzecznikiem prasowym
. Oprócz tego zasiadał także w radzie nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
W 2019 roku Misiewicz został zatrzymany przez CBA.
Postawiono mu zarzut przekroczenia uprawnień funkcjonariusza publicznego i działania na szkodę państwowej spółki. Razem z byłą pracownicą Ministerstwa Obrony Narodowej miał doprowadzić do strat w Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Oprócz tego usłyszał też zarzut "powoływania się wspólnie i w porozumieniu na wpływy w instytucji państwowej i podjęcia się pośrednictwa w załatwieniu określonych spraw celem uzyskania korzyści majątkowej w kwocie ponad 90 tys. zł".
Z aresztu wyszedł po tym, jak wpłacił 100 tys. zł kaucji.