Serwis Ukrainska Prawda informuje, że
francuskie służby
na terenie kraju zatrzymały wczoraj
rosyjskiego oligarchę Aleksieja Kuzmiczewa.
Nie wiadomo, jak miliarder znalazł się we Francji, ponieważ w marcu ubiegłego roku został wpisany na listę
sankcyjną
, która przewiduje zakaz wjazdu na terytorium Unii Europejskiej.
Le Monde, powołując się na swojego informatora, podaje, że Kuzmiczew przeniósł się do Francji krótko po wpisaniu go na listę sankcyjną.
Oprócz zatrzymania francuskie służby dokonały
przeszukań w kilku posiadłościach rosyjskiego oligarchy,
w tym między innymi w rezydencji w Paryżu oraz wilii w Saint-Tropez. W jednym z przeszukiwanych miejsc znaleziono
paczki z gotówką.
Służby ustaliły, że oligarcha dopuścił się
oszustw podatkowych i prania pieniędzy.
Kuzmiczew to jeden z
najbogatszych Rosjan
i osoba z bliskiego otoczenia Władimira Putina. Jego majątek wyceniany jest na blisko
6,5 miliarda dolarów
. Oligarcha jest głównym akcjonariuszem banku Alfa-Bank.
Po tym jak Rosja zaatakowała Ukrainę, Francja podjęła decyzję o zajęciu niektórych jego nieruchomości, a także jachtów La Petite Ourse i La Petite Ourse II. To nie spodobało się miliarderowi, który pozwał francuskie władze. Ostatecznie w październiku ubiegłego roku francuski rząd nakazał służbom celnym zwrot jachtu Kuzmiczewa. Wskazano wówczas, że służby "dopuściły się błędów proceduralnych".