W sierpniu ubiegłego roku, w Poznaniu odbyły się
wybory Mr. Gay Poland 2019
. Jeden z ich uczestników,
drag queen Mariolkaa Rebell
na scenie
pojawił się z dmuchaną
lalką,
która
na twarzy miała przyklejone zdjęcie abpa Marka Jędraszewskiego
. Na zdjęciach, które obiegły Internet widać jak Mariolkaa Rebel
l symuluje zabójstwo kukły,
a na koszulce ma ślady imitujące krew.
Gdy zdjęcia z imprezy obiegły internet drag queen Mariolkaa Rebell po wielu głosach krytyki
przeprosił
za swoje zachowanie na Facebooku:
- Chciałabym przeprosić wszystkich, którzy poczuli się urażeni charakterem mojego występu.
Emocje, jakie mną targały po wypowiedzi arcybiskupa Jędraszewskiego zostały przeze mnie przedstawione w sposób, którego żałuję
- napisał Mariolkaa Rebell.
Sprawą zajęła się
prokuratura
:
Teraz Onet informuje, że Markowi M., który dopuścił się czynu, prokuratura przedstawiła
zarzuty
.
Jest on oskarżony o publiczne
nawoływanie do zabójstwa duchownego
(art. 255 par. 2 kodeksu karnego - za przestępstwo grozi do 3 lat więzienia),
nienawiść na tle różnic wyznaniowych
(art. 256 par. 1 - zagrożony karą do 2 lat więzienia), a także
znieważenia wyznawców Kościoła katolickiego
(art. 257 par. 1 - do 3 lat więzienia).
Adwokatka Marka M. powiedziała w rozmowie z
Wyborczą
, że jego klient nie przyznaje się do winy:
- Mój klient
nie przyznaje się do winy,
nie nawoływał do nienawiści. Przede wszystkim zaś nie było żadnego podrzynania gardła. Nie wiem, skąd prokuratura to wzięła. Mój klient krytykował natomiast poglądy abp. Jędraszewskiego. Należy do środowiska LGBT, arcybiskup publicznie nazwał takie osoby "tęczową zarazą" - powiedziała adwokatka Marka M.