W XI dzielnicy w
Budapeszcie
pojawiły się dziki. Do miasta
wędrują one ze zbocz parku leśnego Pilisi.
Zwierzęta wchodzą na tereny
ogródków i działek, które niszczą
w poszukiwaniu glist, pędraków, larw, ślimaków.
W związku z przepisami prawa obowiązującymi na Węgrzech
na terenach zamieszkanych myśliwi nie mogą używać broni palnej
. Jednak, by zmniejszyć liczebność dzików pojawiających się w okolicy,
miasto postanowiło zatrudnić trzech łuczników
.
Przedstawiciel straży leśnej Zoltan Somogyi powiedział portalowi Index.hu, że
łucznicy wypatrują zwierząt z czatowni na wzgórzach
. Według strażnika wystarczy odstrzelić kilka osobników, by reszta watahy wycofała się w góry.
W okolicy XI dzielnicy Budapesztu oprócz dzików
pojawiły się także lisy
. Zwierzęta schodzą nocami ze wzgórz i wyjadają jedzenie zostawiane psom i kotom.