Na początku lipca w wielu częściach Europy do sprzedaży trafiła
pigułka, która obniża poziom alkoholu we krwi
aż o połowę zaledwie w 30 minut - po godzinie jest to już 70 procent. Tabletki wyprzedały się błyskawicznie.
Alkohol jest rozkładany przez wątrobę na aldehyd octowy, który następnie wytwarza w organizmie związek kwasu octowego, czyli substancję odpowiedzialną za charakterystyczne objawy kaca.
Myrkl to szwedzka pigułka na kaca, która została oparta na mieszance wysokowydajnych bakterii Bacillus Coagulans i Bacillus Subtilis wzbogaconych L-cysteiną i witaminą B12. Składniki te rozkładają alkohol na wodę i dwutlenek węgla, przez co wątroba nie wytwarza prawie żadnego aldehydu octowego i kwasu octowego.
Wystarczy, że zażyje się
2 tabletki Myrkl co najmniej dwie godziny przed spożyciem alkoholu
. Jedno opakowanie 30 pigułek kosztuje 30 funtów (około 170 zł) i można je kupić jedynie w sklepie internetowym producenta.
De Faire Medical, producent Myrkl, zaznacza, że
produkt nie jest kierowany do osób, które chcą się upić
. Zawarte w tabletce substancje powodują, że konsument będzie potrzebował więcej drinków, żeby wprowadzić się w stan upojenia alkoholowego. Dlatego grupą docelową suplementu są tzw. moderate drinkers, czyli osoby okazjonalnie spożywające alkohol w niewielkich ilościach.
Wszystkie składniki są dopuszczone i uznane za bezpieczne przez EFSA oraz amerykańską FDA.