fot. East News / Instagram @robbystarbuck
Koncern
Toyota
zapowiedział rezygnację z wsparcia udzielanego inicjatywom organizowanym przez społeczność
LGBTQ +
. Firma tłumaczy, że chce skupić się na produkcji i sprzedaży swoich aut oraz innych zagadnieniach ściśle dotyczących branży motoryzacyjnej.
O swojej decyzji władze Toyoty powiadomiły
50 tysięcy pracowników
i ponad
1,5 tysiąca dealerów w USA
. Oprócz zakończenia sponsorowania wydarzeń LGBTQ+, koncern ma już nie brać udziału w rankingach dotyczących kultury korporacyjnej, prowadzonych m.in. przez organizację
Human Rights Campaign
(HRC).
"Krótkowzroczne decyzje o porzuceniu inicjatyw DEI ("Diversity, Equity, and Inclusion") będą miały trwały, negatywny wpływ na sukces biznesowy w przyszłości, w której więcej osób niż kiedykolwiek będzie identyfikować się jako LGBTQ+" - zagroził w reakcji wiceprezes HRC
Eric Bloem
.
Bloomberg
zauważa, że wpływ na decyzję Toyoty mogła mieć postawa aktywisty anty-DEI
Robby’ego Starbucka
. Miał on rozpocząć
kampanię w mediach społecznościowych
, której celem było wezwanie klientów do bojkotu koncernu z powodu wsparcia, jakie udzielał wydarzeniom LGBTQ+. Choć rzecznik prasowy Toyoty potwierdził, że taka akcja miała miejsce, stwirdził, że działania Starbucka miały nieznaczny wpływ na decyzję podjętą przez japońskiego producenta aut.