fot. East News
Dziennikarz radia
TOK FM Piotr Maślak
1 lutego tego roku na radiowej antenie nazwał
Prawo i Sprawiedliwość "zorganizowaną grupą przestępczą"
. Nie spodobało się to niektórym słuchaczom radia, którzy postanowili zgłosić sprawę do Rady Etyki Mediów.
Rada Etyki Mediów
zajęła się wypowiedzią Maślaka. Stwierdziła jednak, że słowa wypowiedziane przez dziennikarza nie naruszyły zasad zapisanych w Karcie Etycznej Mediów. Wypowiedź
nie przekroczyła dopuszczalnych granic
wypowiedzi publicystycznej, a samo określenie "zorganizowana grupa przestępcza" jest szerokie i nieprecyzyjne.
- Oczywiście, użycie tego pojęcia w odniesieniu do partii politycznej może wydawać się nadużyciem - jednak czyż działalność niektórych partii politycznych nie spełnia co najmniej części, jeśli nie wszystkich elementów definicji? - uważa członek Rady Mediów Narodowych Wojciech Dorosz.
Wcześniej z podobnego stwierdzenia jak dziennikarz TOK FM zasłynął
profesor Wojciech Sadurski
:
"Żaden przyzwoity człowiek nie powinien iść w paradzie obrońców białej rasy, którzy na chwilę schowali swe falangi i swastyki, w zmowie ze zorganizowaną grupą przestępczą PiS" - napisał w 2018 roku na Twitterze.