fot. East News / screen polsatnews.pl
Telewizja Polsat wydała oświadczenie, w którym zapewnia, że
Dorota Gawryluk nie będzie brała udziału w wyborach prezydenckich
. To odpowiedź na kolejne medialne spekulacje i sondaże, w których poparcie dla dziennikarki wynosiło ok. 8%.
Pierwsze informacje o starcie Gawryluk w wyborach pojawiły się w maju, gdy dziennikarka została prezesem stowarzyszenia Lepsza Polska, organizacji założonej przez właściciela Polsatu, Zygmunta Solorza-Żaka. Wirtualna Polska informowała wówczas, że to "budowanie struktur przed możliwym startem w wyborach prezydenckich". Na początku czerwca WP opublikowała wyniki
sondażu
, w których Gawryluk dostała 8,2% poparcia, w czwartek pojawił się kolejny, w którym oddanie głosu na dziennikarkę deklaruje 7,1% badanych.
Dziś w mediach pojawiły się doniesienia o
"tajemniczym wylocie" Gawryluk do USA
. Jej znajomi mieli zdradzić w rozmowie z WP, że dziennikarka leci do Stanów szkolić się w zakresie wizerunku i kampanii, ma też intensywnie szkolić angielski z native speakerem.
Po południu Telewizja Polsat wydała
oświadczenie
, które ucina spekulacje dotyczące jej dziennikarki.
"
Dorota Gawryluk nie będzie brała udziału jako kandydatka w najbliższych wyborach prezydenckich.
Telewizja Polsat, ani żaden z jej dziennikarzy nie bierze udziału w jakiejkolwiek kampanii politycznej, w tym wyborczej. Polsat pozostaje i pozostanie najbardziej obiektywną i rzetelną stacją telewizyjną w Polsce. Dziennikarze Telewizji Polsat wykonują swoją pracę w sposób obiektywny, rzetelny i niezależny" - czytamy.
"Fakt, że różne osoby, w tym pracownicy firm konkurujących z Telewizją Polsat i należącą do Polsatu Interią próbują rywalizować z nami poprzez "anonimowe doniesienia" i wpisać nas w związki czy to z lewą, czy z prawą stroną sceny politycznej, jest działaniem wykraczającym poza standardową, zgodną z dobrymi obyczajami i fair rywalizacją. Szczególnie wpisywanie jednej z dziennikarek Telewizji Polsat w wyścig prezydencki, który nawet jeszcze nie rozpoczął się i umieszczanie jej nazwiska w publikowanych sondażach jest manipulacją".
"To, o czym możemy zapewnić, to fakt że dziennikarze pracujący w Telewizji Polsat nie będą startowali w wyborach prezydenckich, parlamentarnych czy samorządowych".
Oświadczenie wydała też sama Gawryluk.
"W związku z wynikami sondaży politycznych, prowadzonych na zlecenie różnych środowisk, jednoznacznie wyjaśniam, że
nie uczestniczę w rozmowach z żadną partią polityczną
na temat kandydowania na jakiekolwiek stanowiska. Proszę o zaprzestanie spekulacji na ten temat i zapraszam do oglądania
Lepszej Polski
" - napisała.