W
chińskich mediach
8 maja pojawiało się
nagranie z prezydentem Andrzejem Dudą,
w którym zadeklarował on mobilizację wojskową i zapowiada, że
Polska wkroczy do Ukrainy.
"Prezydent Polski zadeklarował mobilizację wojskową. Polska wkroczy do Ukrainy i dołączy do ukraińskiego ruchu oporu wojskowego" - napisano w komentarzu dołączonym do półminutowego filmu z przemówieniem Andrzeja Dudy.
Nagranie jest fejkiem i pojawiło się na serwisie
Weibo
i platformie
Douyin
po tym, jak Polska i Ukraina podpisały porozumienie o wzmocnieniu współpracy obronnej.
W przerobionym nagraniu, które krąży w Chinach, wykorzystano
fragment przemówienia Andrzej Dudy z 3 maja br.
Wykorzystano w nim rozpoczęty i urwany w pół zdania fragment, na którym Duda mówi:
[Ukrainy, która - mam nadzieję - będzie] na dziesięciolecia, a daj Boże i na stulecia, państwem bratnim dla Rzeczypospolitej, pomiędzy którym a nami, Polską - jak, mam nadzieję, proroczo powiedział Prezydent Wołodymyr Zełenski - nie będzie granicy; że tej granicy faktycznie nie będzie; że będziemy żyli razem na tej ziemi, odbudowując się [i budując swoje wspólne szczęście i wspólną siłę, która pozwoli się oprzeć każdemu niebezpieczeństwu, a którą każdy będzie się bał w przyszłości zaatakować i będzie się bał jej zagrozić].
Należy dodać, że to nie jedyny fałszywy materiał z udziałem Andrzeja Dudy krążący w sieci. Rosyjskie media od kilku dni podają nieprawdziwe informacje o pochodzeniu Andrzeju Dudy i łączą go z Michaiłem Dudą, porucznikiem UPA.