Telegram/Jurij Woskriesienski
Od wczoraj trwa XXX Forum Ekonomiczne w Karpaczu. Wydarzenie jest międzynarodowe, dlatego do Polski przybyli reprezentanci wielu państw, m.in.
Jurij Woskriesienskij
, który reprezentuje Białoruś.
Tadeusz Giczan
, białoruski dziennikarz opozycyjny, zauważył, że
mężczyzna jest tak naprawdę etatowym pracownikiem KGB
.
"Woskriesienskij zajmujący się na co dzień
"pracą" z więźniami politycznymi i zmuszaniem ich do przyznania się do winy
" - napisał:
Do sprawy odniósł się sam rzekomy agent, który napisał na Telegramie, że organizatorzy Forum przyznają się do "błędu technicznego", zapraszając delegację z Mińska. Ponadto jego zdaniem polscy politycy chcą "budować mosty". Wyjaśnił, że jest członkiem stowarzyszenia Okrągły Stół Sił Demokratycznych, powołanego w listopadzie ubiegłego roku.
Woskriesienskij prowadził w przeszłości
działalność opozycyjną i trafił do więzienia
w 2020 roku, z którego wyszedł po dwóch miesiącach. Spotkał się wówczas z
Alaksandrem Łukaszenką
. Z tego powodu wiele osób oskarża go o udawanie opozycjonisty.
Andrzej Poczobut
, polonijny działacz na Białorusi, opublikował rok temu zdjęcie, na którym Woskriesienskij siedzi obok Łukaszenki.
Bartłomiej Sienkiewicz
, były minister spraw wewnętrznych, skomentował incydent na Twitterze. Zwrócił się w nim do
Macieja Wąsika
, obecnego sekretarza stanu w MSWiA.