Poseł Kukiz '15
Marek Jakubiak
był gościem w programie
Dominiki Wielowieyskiej
w radiu TOK FM.
Dziennikarka poprosiła posła o opinię wobec sytuacji wstrzymania nowelizacji ustawy o IPN na prośbę Izraela, mimo że ta, przeszła przez Sejm i podpisał ją prezydent;
Według mnie w relacjach między Polską a Izraelem doszło do nieporozumienia -
zaznaczył Jakubiak dodając jednak:
Nie widzę tutaj jakiegoś powodu, żeby mówić, że to z winy Polski.
Narracja wyborcza i napięcia w Izraelu, doszły do momentu szczytowania emocjonalnego.
Prowadząca program przerwała posłowi pytając, czy to samo można powiedzieć o Stanach Zjednoczonych, które również, słowami sekretarza stanu
Rexa Tillersona
, sprzeciwiały się wprowadzeniu nowelizacji w życie.
Tak. Dlatego że przedstawiciele Izraela, którzy na codzień żyją w USA ma duży wpływ. Na przykład na "The New York Times".
Dziennikarka zauważyła, że mowa jest o stanowisku rządu wyrażonym przez sekretarza stanu, nie zaś gazety. Jakubiak wdał się w kłótnie z Wielowieyską, prosząc, aby ta go nie poprawiała.
Ja tu przyszedłem po to, aby głosić swoje własne tezy, a nie aby mnie prostować
- powiedział.
Mamy prawo do swoich opinii, ale nie do swoich faktów -
odpowiedziałą mu dziennikarka.
Ma być tak, abym ja był zadowolony, a nie pani była zadowlona
-
zakończył Jakubiak.