Internet obiegło nagranie, w którym olimpijka
Annika Schleu
straciła panowanie nad sobą, gdy koń, którego wylosowała, pogrzebał jej szanse na złoty medal. Na twarzy zawodniczki było widać bezradność i łzy. Teraz okazuje się, że
trenerka konia została zdyskwalifikowana, ponieważ uderzyła zwierzę pięścią
w odpowiedzi na jego brak posłuszeństwa.
Pięcioboistki losują konie z puli przygotowanej przez organizatorów i mają 20 minut na nawiązanie relacji ze zwierzęciem. Wspólnie będą mieli do pokonania 12 przeszkód. Schleu trafiła na Saint Boya (Świętego Chłopaka), który sprawiał kłopoty już podczas rozgrzewki.
Koń nie chciał skakać przez przeszkody
, nie pomagały w tym polecenia i użycie szpicruty.
To wtedy trenerka
Kim Raisner
uderzyła zwierzę pięścią i poleciła pięciokrotnej mistrzyni świata mocniejsze uderzenia szpicrutą. Międzynarodowa Federacja Pięcioboju Nowoczesnego (UIPM)
natychmiast podjęła decyzję o dyskwalifikacji Raisner
.
Alfons Hoermann
, szef reprezentacji Niemiec w pięcioboju, potwierdził, że kobieta została odsunięta od igrzysk.
Schleu nie jest jedyną, której koń pozbawił zwycięstwa. Podobny los spotkał
Gulnaz Gubajdullinę
, rosyjską zawodniczkę, która również wylosowała Saint Boya - z nią także nie chciał współpracować. Z kolei
Elena Micheli
, która startowała z Cristbalem 21, została dwukrotnie zrzucona z siodła.