Od kilku dni Straż Pożarna ostrzega o
bardzo dużym zagrożeniu pożarowym
. Jego powodem jest
susza
spowodowana długotrwałym brakiem opadów. Codziennie w lasach dochodzi do kilkudziesięciu pożarów, strażacy są wzywani również do pożarów traw.
W efekcie silnego wiatru nad Polską zaobserwować można z kolei
burze piaskowe
. Zdjęcia z całego kraju pokazują, że podobnie jest w większości województw:
Problem na Facebooku skomentował m.in. socjolog
Remigiusz Okraska.
W obszernym wpisie tłumaczy, że to
efekt globalnego ocieplenia
:
"Wystarczy bywać w pobliskim lesie, żeby wiedzieć i widzieć, że
jest tak sucho, jak nigdy o tej porze roku nie było
. Bo deszcz prawie nie pada, bo śniegu było mało, bo poprzednie długie, gorące i suche lato wysuszyło wszystko dokładnie. To jest to
globalne ocieplenie, którego według durniów i/lub szmatławych typów z prawicy – nie ma lub jest
procesem naturalnym
"
- pisze Okraska i wylicza
społeczne i ekonomiczne skutki zjawiska
: wysychanie zbiorników wody, pożary, susze w rolnictwie, wyższe ceny w sklepach.
"Ponura przyszłość nadeszła szybciej niż się spodziewaliśmy, o wiele szybciej, a to dopiero początek.
Gdyby w polskim parlamencie nie siedziało stado leniwych cymbałów, mielibyśmy alarm
" - dodaje.
"
Poszłyby w kąt pyskówki o gender, straszenie Niemcem, kult wyklętych, kłótnie o demokrację i praworządność
, i wiele innych tematów, które z punktu widzenia dobrostanu naszego gatunku, a zatem także zbiorowości Polaków i Polek, są
trzeciorzędne wobec tego, co się dzieje
. To samo w świecie intelektualnym – mielibyśmy w nim o wiele
więcej
zielonych
wizji i programów
, a
mniej brandzlowania się Chinami, Trumpem, geopolityką, kawiarnianymi przepychankami o slogany, ciekawostki, przypisy i martwe idee".
Okraska pisze dalej o
potrzebie budowy elektrowni atomowych i wprowadzenia zakazu wycinania lasów
. Tłumaczy, że powinniśmy mieć program oszczędzania wody i odchodzenia od motoryzacji indywidualnej. Wyjaśnia, dlaczego powinna nastąpić reorientacja produkcji żywności z nastawionej na mięso i nabiał na o wiele bardziej roślinną.
"To wszystko należałoby zrobić już teraz, zaraz, bo
na efekty trzeba będzie poczekać sporo czasu
. (...) Brzmi jak utopia? Zapewne, ale alternatywą jest
koszmarna dystopia
, i to wkrótce. I nie jest to straszenie, wymysły, histerie,
to się dzieje tu i już teraz, i tylko ślepcy i głupcy sądzą, że jest inaczej"
.