Organizacja
ByPol
zrzesza byłych funkcjonariuszy białoruskich sił bezpieczeństwa, którzy po wydarzeniach z 2020 roku zrezygnowali ze służby. Na swoich kanałach w mediach społecznościowych publikuje różne filmy związane z siłami bezpieczeństwa.
Początkowo organizacja zajmowała się ujawnianiem i dokumentowaniem zbrodni reżimu Aleksandra Łukaszenki. Z czasem zaczęła ona wspierać tworzenie ruchu oporu na Białorusi. Teraz ByPol
poszukuje w Polsce ochotników do walki zbrojnej
z reżimem Łukaszenki. Okazuje się, że chętnych jest wielu. W ciągu pierwszych
3 dni akcji zebrano 800 osób
z grona białoruskich emigrantów przebywających w Polsce:
- Zakładane w Polsce chorągwie ochotnicze mają składać się z Białorusinów, którzy chcą wrócić do swojej ojczyzny "w momencie, kiedy będą tam potrzebni" do udziału w "zaplanowanych przez nas operacjach specjalnych" - powiedział szef ByPol, przedstawiciel Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego Alaksandr Azarau podczas spotkania Swiatłany Cichanouskiej z diasporą w Warszawie.
Pod koniec września na jednym z poligonów w Polsce odbywało się
szkolenie członków tzw. chorągwi.
Kurs początkowy trwa 10 dni. Tam członkowie uczą się legalnie strzelectwa, sportów walki i "innych specjalistycznych dyscyplin" przydatnych podczas przyszłych działań w Białorusi:
- Chorągwie to stowarzyszenia Białorusinów, którzy mogą zbierać się razem, być ramię w ramię. To grupy osób o tych samych poglądach. Zajmujemy się tą sprawą od około miesiąca.
Wyjeżdżaliśmy do Gdańska i Białegostoku
, gdzie tworzyliśmy chorągwie - powiedział Azarau.
Ochotnicy mają być już kolejno
przygotowywani od półtora roku.
Szkolenia są częściowo finansowane ze środków diaspory białoruskiej.
Jak podaje serwis Belsat na początku tygodnia Swiatłana Cichanouska i Alaksandr Azarau przedstawili
Plan "Zwycięstwo"
szefowi polskiego MSWiA Mariuszowi Kamińskiemu i Mateuszowi Morawieckiemu. Polskie władze miały zapewnić, że dalej będą wspierać naród białoruski w jego dążeniach do demokracji.