O
Viralowym Tacie
było głośno już jakiś czas temu. Nazywany godnym konkurentem Dzikiego Trenera podbija TikToka i inne media społecznościowe. Wszystko zaczęło się od filmu z marca tego roku, kiedy samozwańczy coach nagrał
porady dla 17-latków, jak mogą zacząć zarabiać od najmłodszych lat
.
Viralowy Tata zebrał na TikToku już ponad 250 tysięcy obserwujących. Influencer chwali się autem czy drogimi ubraniami, a także zaprasza do współtworzenia nowej firmy. Natomiast wideo, na którym krytykuje wybory współczesnych nastolatków, obejrzało już 1,8 miliona osób.
Jeden z jego widzów zadał pytanie TikTokerowi o to, od czego zacząć, gdy się ma 17 lat. Mężczyzna zaczął wyliczać swoje prace dodatkowe za młodu, m.in. koszenie trawy u sąsiada czy mycie szyb samochodów na skrzyżowaniach.
-
Rusz tą z dupę zza tego komputera.
Większość z was jest śmierdzącymi leniami. Nic wam się nie chce, tylko k*rwa daj, daj, daj i daj. Nie ma daj.
Trzeba zapierd*lać.
Dlatego większość z was nic nie osiągnie
- stwierdził Viralowy Tata.
Mężczyzna krytykuje także to, że nastolatkowie nie chcą pracować za niskie stawki bez żadnej umowy.
- Wy powiecie, że
za siedemnaście złotych nie będziecie pracować, bo to jest wyzysk
. Wy najniższa stawka, umowa-srowa. Człowieku, dlaczego ty od razu, ku*wa, szukasz problemów? Jaka umowa? Ledwo odrosłeś, ku*wa, od dywanu i jaką ty chcesz umowę? - mówił.
Choć od pamiętnego nagrania minęło trochę czasu, ostatnio udostępnił
kolejny filmik z poradami pracowniczymi dla młodzieży
, oczywiście znowu nie ma żadnej mowy o umowach.
Coach radzi napisanie CV z informacją, że "
szuka się każdej pracy dodatkowej
" oraz proponuje stawkę początkową 20 zł netto. 200 sztuk takiego dokumentu należy roznieść po skrzynkach pocztowych w okolicy swojego mieszkania.
- Jak nikt się nie odezwie, to ja zwrócę wam kasę za te paragony - zapewnił.