W okolicach dworców w Kijowie pojawia się coraz więcej osób z walizkami, 24.02.2021, fot. East News
Rzecznik rządu Piotr Muller, jak również wiceminister Paweł Szefernaker potwierdzili, że Polska
szykuje się na przyjęcie uchodźców z Ukrainy
. W ciągu najbliższych godzin przy granicy powstaną pierwsze punkty recepcyjne.
Paweł Szefernaker
, wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Administracji mówił rano w Radiu Puls, że
wojewodowie przygotowują punkty recepcyjne
na polecenie ministra
Mariusza Kamińskiego
. To część scenariusza wynikającego z planu zarządzania kryzysowego, który przygotowano na wypadek napływu osób z Ukrainy.
- W punktach recepcyjnych będzie zapewnione
wyżywienie, pomoc medyczna, punkt informacyjny
dot. ewentualnej dyslokacji w skali kraju. W pierwszym etapie będzie to 8 takich punktów - mówił minister.
- Te punkty recepcyjne są przeznaczone dla osób, które na najbliższe godziny nie mają zapewnionego żadnego miejsca pobytu w Polsce.
Jak podaje Interia, na lokalizacje punktów wybrano Hrebenne, Zosin, Sławatycze, Dorohusk (woj. lubelskie), Korczowa, Medyka, Budomierz oraz Krościenko (woj. podkarpackie).
O przyjęcie uchodźców pytany był również rano
Piotr Muller.
Mówił, że "na razie nie odnotowano" masowego napływu ludności z Ukrainy, ale wojewodowie mają przygotowane miejsca na przyjęcie uchodźców.
- Jeżeli takie osoby przemieszczą się na terytorium Polski, będziemy otaczać je opieką.
Tymczasem wielu mieszkańców m.in. Kijowa próbuje
opuścić miasta
atakowane przez Rosję. Na trasach wylotowych utworzyły się wielokilometrowe korki, tłumy pojawiły się również na dworcach.