Władimir Sołowjow
to jeden z najważniejszych
propagandystów Kremla blisko związany z Władimirem Putinem.
Na początku marca w jednym z programu wzburzony opowiadał o europejskich sankcjach, w związku z którymi stracił dwie wille we Włoszech. Z kolei w minionym tygodniu doszło do podpalenie willi prezentera znajdującej się nad brzegami włoskiego jeziora Como.
Sołowjow na początku konfliktu grzmiał, że
"wystarczy unieść brew i Ukraina zrozumie wszystko"
. Z czasem po porażkach rosyjskiej armii propagandysta zmienił zdanie i w swoich programach mówił o tym, że rosyjscy żołnierze muszą mierzyć się z
drugą armią w Europie
:
Wygląda na to, że propagandysta
nie wytrzymuje napięć
związanych z konfliktem. Tym razem zaatakował on w jednym ze swoich programów ukraińskiego prezydenta.
Rzucił na prezydenta Ukrainy "klątwę":
- Wołodymyrze Zełenski zaklinam cię!
Tyś jest zwykły diabeł, nie Żyd! -
mówi propagandysta na wizji.
- Zełenskim nie powinno się negocjować. Powinno się go ścigać - mówił.
Później stwierdził, że rosyjskie wojska walczą przeciwko
"rządowi satanistów".
Zachęcał też rosyjskich żołnierzy, by "robili, co do nich należy".