Wczoraj podczas konferencji prasowej premie
r Mateusz Morawiecki
poinformował, że
od 31 października dla 2 listopada cmentarze zostaną zamknięte.
Wszystko w związku z wzrastającą liczbą zachorowań na Covid-19.
Decyzja rządzących wywołała
wiele negatywnych komentarzy
, ponieważ poinformowano o niej na kilka godzin przez zamknięciem cmentarzy.
Sytuację skomentował na Twitterze
prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski
. Prezydent Warszawy przekazał, że na przygotowanie miasta do uroczystości Wszystkich Świętych
miasto wydało milion złotych
:
"1 mln zł kosztowało @warszawa przygotowanie komunikacji miejskiej i nowej organizacji ruchu 1.11, wydaliśmy setki decyzji na handel przedsiębiorcom, dla których to kluczowy dzień w roku. Od tygodni prosiliśmy o decyzję. A rząd dopiero teraz decyduje o zamknięciu cmentarzy. Kpina" - napisał.
Wcześniej Trzaskowski zwracał uwagę na to, że rządzący tak późno poinformują o podjętych decyzjach w sprawie funkcjonowania cmentarzy:
"Od tygodni pytam rządu: co z cmentarzami? Podczas wizyty na grobie rodziców o to samo pytali mnie spotkani ludzie czy sprzedawcy zniczy. Dziś dowiaduję się z mediów, że może rząd podejmie decyzję w piątek. Szkoda, że nie w sobotę w nocy.
Tak "poważnie" rząd traktuje obywateli"
- pisał Trzaskowski.
Rozczarowani bardzo późnym przekazaniem informacji o zamknięciu cmentarzy są także osoby handlujące zniczami i kwiatami: