W Bartoszycach
na początku lipca doszło do niecodziennej sytuacji
. Do mężczyzny, który zaparkował autem
w okolicy ulicy Wyszyńskiego
podjechała na rowerze nastolatka, która przekazała mu plik banknotów
. Powiedziała, że
"mama kazała pomagać potrzebującym”
, po czym odjechała.
Mężczyzna zaniepokoił się sytuacją i stał w miejscu, w którym nastolatka wręczyła mu pieniądze jeszcze przez kilkadziesiąt minut. Liczył, że ktoś pojawi się i odbierze od niego gotówkę. Tak się nie stało.
W związku z tym powiadomił o sprawie policję.
Na komendzie opisał wygląd rowerzystki.
Funkcjonariusze zabezpieczyli pieniądze.
W mediach udostępniono nagranie z monitoringu
, na którym widać całą sytuację. Dzięki niej funkcjonariusze szybko ustalili tożsamość dziewczynki.
Jej rodzice zgłosili się na policję.
"
Wiedzieli o tym, co zrobiła ich córka już od 1 lipca, jednak nie mając nadziei na odzyskanie pieniędzy i uczciwość obdarowanego
, nie zgłaszali sprawy policji. Okazało się inaczej. Uczciwy mężczyzna przyniósł pieniądze do komendy i wkrótce trafią one do właścicieli" - informują funkcjonariusze.
Obecnie trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia.