Jak wyjaśnił w Radiu Zet
Michał Dworczyk
, szef
Kancelarii Prezesa Rady Ministrów
, wszyscy pracujący w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w randze ministrów, zdecydowali się zwrócić przyznane im przez niego premie.
Uważałem, że osoby, który pracują w
KPRM
-ie, sekretarze i podsekretarze stanu, kwalifikują się do otrzymania uznaniowej premii -
zapewniał Dworczyk.
Jak wynika z dalszej części jego wypowiedzi, decyzja ministrów nie wynikała wyłącznie z dobrego serca.
Niefortunnie zbiegło się to w czasie z decyzją pana premiera o wstrzymaniu wszystkich premii.
Dworczyk zaznacza także, że gdy ta informacja do niego dotarła, "starał się wstrzymać rozpoczętą procedurę przyznawania premii, ale niestety środki zostały już przelane na konta ministrów".
W efekcie tego niefortunnego zbiegu okoliczności ministrowie z KPRM-u zdecydowali się zwrócić otrzymane uprzednio pieniądze.