Izraelskie media donoszą, że władze zakończyły akcję ratunkową na terenie festiwalu muzycznego w pobliżu kibucu Reeim, sąsiadującego ze Strefą Gazy. Łącznie doliczono się
około 260 ciał
.
Impreza, na której bawiło się kilka tysięcy osób, została zorganizowana z okazji żydowskiego święta Sukkot.
Teren festiwalu był jednym z pierwszych celów sobotniego ataku Hamasu na Izrael. Według relacji świadków w pewnym momencie nad głowami uczestników pojawiły się rakiety, słyszano także strzały oddawane do tłumu. Bojownicy mieli wjechać na teren festiwalu na motocyklach i porywać na nich młode kobiety.
- Wszędzie wokół umierali ludzie, terroryści
strzelali ze wszystkich stron
- relacjonowała w rozmowie z BBC Gili Yoskovich, jedna z uczestniczek festiwalu.
W sieci pojawiło się mnóstwo materiałów, na których widać, jak członkowie Hamasu porywają i zabijają 30-letnią Shani Luk, obywatelkę Niemiec. Kobieta została zidentyfikowana po tatuażu na nodze.
Łączna liczba ofiar na terenie kraju przekroczyła 1100.