W październiku branża gier informowała, że powstał
pierwszy związek zawodowy w polskim gamedevie
. Działa przy CD Projekt. Przynależność do związku oznacza, że pracownik, niezależnie od rodzaju umowy, jaka wiąże go z pracodawcą, nie może być ot tak zwolniony. Pracodawca musi to skonsultować z organizacją związkową. Ma to pomóc walczyć pracownikom z
crunchem, toksyczną atmosferą i ogromną presją wywieraną przez studia.
"
Nasz związek świętuje kolejny przełomowy moment -
rozpoczynamy oficjalną działalność w 11 bit studios!
Ten rok był bardzo trudny dla przemysłu gier. Przesiąknięty masowymi zwolnieniami, niektórymi pojawiającymi się dużo bliżej niż moglibyśmy się spodziewać. Skala utraty talentów jest ogromna, a to tylko jeden z problemów wiszących dzisiaj nad gamedevem. Nasz przemysł działa dzięki pasji i ciężkiej pracy ludzi chcących tworzyć wspaniałe gry. Takie wymagają poświęcenia, a ciężko poświęcić się długoterminowo, kiedy nie ma się wpływu na własną przyszłość. Jako że nic nie wskazuje na to, aby obecny trend cięcia kosztów wyhamował, musimy być zdolni uzasadnić potrzebę naszego dobrobytu i dążyć do kompromisu w obliczu pojawiających się wyzwań biznesowych.
Potrzebujemy mechanizmów bezpieczeństwa, które pozwolą nam skupić się na naszej pracy
" - pisze Związek Pracowników Branży Gier.