fot. East News
Potomkowie Eda Townsenda, współtwórcy soulowego hitu
Let's Get It On
wykonywanego przez Marvina Gaye'a, uważają, że
Ed Sheeran skopiował z utworu melodię, rytm i harmonię
przy pisaniu swojej piosenki
Thinking Out Loud
. Stroną w sporze jest również firma Structured Asset Sales posiadająca część praw do utworu Gaye'a.
Sprawa ciągnie się od 2018 roku. Wokalista popowy nie przyznał się do winy i zapewnił, że nie skopiował żadnego elementu z utworu Let's Get It On.
W czwartek 27 kwietnia ponownie zeznawał przed sądem. Jak relacjonują amerykańskie media, na sali sądowej przez ponad godzinę opowiadał o swojej karierze muzycznej i o tym, jak powstają jego utwory.
W pewnym momencie Sheeran chwycił za gitarę znajdującą się za stanowiskiem dla świadków i
zaczął grać
Thinking Out Loud
. Zanim zaczął śpiewać, kilka razy zagrał sekwencję akordów utworu, chcąc pokazać, jak powstawała muzyka do piosenki.
Szerzej o sprawie pisaliśmy tutaj:
Występ muzyka najwyraźniej przekonał ławę przysięgłych w manhattańskim sądzie, która uznała, że
Sheeran nie dopuścił się plagiatu
.
- Chcę podziękować ławie przysięgłych za podjęcie decyzji, która pomoże chronić proces twórczy autorów piosenek w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie - podziękował.
Dodał, że jest zwykłym "facetem z gitarą, który uwielbia pisać muzykę dla ludzi".
- Nie jestem i nigdy nie pozwolę sobie być skarbonką dla innych - podkreślił.
Wokalista przyznał, że przez proces nie mógł być z rodziną w Irlandii na pogrzebie swojej babci.