Dzisiejsze doniesienia o tym, że
Stefan Niesiołowski
miał przyjmować
łapówki od biznesmenów zatrzymanych przez CBA
wywołały wiele komentarzy w mediach. Szczególnie zaskoczył fakt, że łapówki te miał odbierać
w postaci usług seksualnych
.
Według informacji Wirtualnej Polski, od stycznia 2013 roku do końca 2015 roku
spotykał się z 31 kobietami,
wśród których były pracownice restauracji należącej do biznesmenów. Rozmówca portalu twierdzi, że Niesiołowski
"zarwał łóżko"
, a biznesmeni mówili o nim
"jurny Stefan"
.
Niesiołowskiego próbują bronić politycy opozycji, a także
Kazimierz Marcinkiewicz
. W rozmowie z WP chwali posła:
- Mogę powiedzieć tylko tyle, że
Stefan Niesiołowski jest bardzo prawym człowiekiem.
Ta prawość łączy się również z tym, że on jest człowiekiem, który każdemu pomagał.
A na biznesie kompletnie się nie znał
- mówi były premier.
Dodaje też, że nie wierzy w doniesienia, jakoby Niesiołowski miał korzystać z usług seksualnych.
-
To może być od początku do końca sfingowane
. Może Niesiołowski bywał u nich w zajeździe. Ja, jak jeżdżę po Polsce też nocuję w wielu hotelach, zajazdach i tym podobnych miejscach.
Na prostytutkach się nie znam co prawda, ale nie daję temu wiary.
Powtarzam, znam Stefana jako bardzo prawego człowieka.
-
Łóżka by nie połamał po siedemdziesiątce?
- pyta Marcinkiewicza Marcin Makowski.
- Wie pan co? Nie tylko, że nie wyobrażam sobie, co to są za łóżka beznadziejne jeśli się tak łamią…
WP informuje też, że Prokuratura Krajowa ma złożyć wniosek o
uchylenie Niesiołowskiemu immunitetu poselskiego
. Poseł sam poinformował już
Unię Europejskich Demokratów
, że jest gotowy sam się go zrzec.
"Dajmy wymiarowi sprawiedliwości działać. Chcielibyśmy wierzyć, że sprawa nie będzie miała charakteru politycznego. Jesteśmy za jej pełnym wyjaśnieniem.
Otwarte pozostaje pytanie, dlaczego akurat dzisiaj prokuratura ujawniła całą sprawę
" - czytamy w oświadczeniu UED.