Od czerwca w Teksasie obowiązuje nowe prawo,
które
legalizuje konopie przemysłowe
. Szybko okazało się, że nowe przepisy utrudniły pracę wymiarowi sprawiedliwości.
Prokuratorzy w całym Teksasie wycofali setki zarzutów dotyczących posiadania małych ilości marihuany
i zapowiedzieli, że nie będą ścigać kolejnych tego typu przestępstw
bez dokładnych badań.
Policja ma problemy podczas zatrzymań, ponieważ bez dokładnych badań nie jest w stanie
odróżnić zwykłej marihuany od marihuany przemysłowej.
Rozróżnienie pomiędzy marihuaną i marihuaną przemysłową wymaga udowodnienia stężenia THC określonego produktu,
a takie dowody mogą pochodzić tylko z laboratorium, które jest w stanie to określić.
Okazuje się jednak, że w całym Teksasie większość lub nawet wszystkie laboratoria nie mają możliwości odróżnienia marihuany od marihuany przemysłowej.
Nie posiadają bowiem odpowiedniego sprzętu, by móc podjąć się takich badań.
"W celu przestrzegania obecnie uchwalonego prawa, nie zaakceptujemy zarzutów karnych za posiadanie poniżej 4 uncji marihuany bez wyniku testu laboratoryjnego dowodzącego, że stężenie THC w marihuanie wynosi powyżej 0,3%" - napisali prokuratorzy okręgowi z Harris, Fort Bend, Bexar i Nueces we wspólnie wydanym oświadczeniu.
Prokuratura okręgu Tarrant County's District Attorney's Office już wcześniej wydała podobne oświadczenie
. Odrzucono jeż 234 sprawy dotyczące posiadania niewielkich ilości marihuany.