Kilka dni temu
media obiegła informacja, że TVP postanowiło odsunąć Barbarę Kurdej-Szatan
od prowadzenia kolejnego programu
. Po
The Voice i The Voice Kids
zwolniono ją też z
Dance, Dance, Dance.
Sugeruje się, że
odsunięcie Kurdej-Szatan
od prowadzenia programów w TVP
ma związek z tym, że celebrytka poparła warszawską Paradę Równości
, a wcześniej w wyborach na prezydenta Warszawy popierała Rafała Trzaskowskiego.
TVP w oświadczeniu, które przekazała
Super Expressowi
, wyjaśniła, że
"oferta programów rozrywkowych wymaga niezbędnej dynamiki":
"Dbamy o to, by zaskakiwać i intrygować naszych widzów, ale także myślimy o ich przyzwyczajeniach.
Zmiany w programach mają na celu utrzymanie dotychczasowych odbiorców oraz przyciąganie nowych widzów.
Dotyczy to również kwestii obsady prowadzących. Panią Kurdej-Szatan nadal można oglądać w serialu
M jak miłość
, a w przyszłości mamy nadzieję, że będzie obecna również w innych produkcjach TVP" - napisano w oświadczeniu.
Teraz głos w sprawie zabrała celebrytka publikując oświadczenie na Instagramie.
Kurdej-Szatan stwierdziła, że "można było to zrobić w bardziej elegancji sposób":
"Skoro już wszystko wiadomo... parę słów ode mnie :) to były piękne lata ! Prowadzenie tych wszystkich bombowych programów - Kocham Cię Polsko, The Voice of Poland, The Voice Kids, Dance Dance Dance - było dla mnie ogromną radością, spełnieniem, niezwykłym doświadczeniem. Nie dziękuję za sposób pożegnania się ze mną.
Chyba po paru latach prowadzenia tylu programów i bycia jedną z "twarzy TVP"- jak mnie określono - można było zrobić to w bardziej elegancki sposób niż jeden informacyjny telefon wykonany przez kolegę z produkcji. No trudno"
- napisała Kurdej-Szatan.