Niedawno poseł elekt
Franciszek Sterczewski
, który zasiądzie w Sejmie IX kadencji
z ramienia Koalicji Obywatelskiej,
opublikował post na Facebooku, w którym pochwalił się, że na
uroczyste seminarium posłów,
na które został zaproszony przez Kancelarię Sejmu zaoferowano mu podróż samolotem.
Wybrał jednak podróż drugą klasą PKP.
Post Sterczewskiego cieszył się sporą popularnością, dlatego też polityk zapraszał do udziału w akcji
#MakeZbiorKomGreatAgain,
zachęcając do publikowania zdjęć z przejazdu transportem zbiorowym.
To jednak nie jedyna sprawa, która sprawiła, że o Sterczewskim zrobiło się głośno. Polityk
na uroczystości wręczania zaświadczeń posłom IX kadencji, przyszedł w brudnych sportowych butach.
Dziś poseł KO Franciszek Sterczewski
tłumaczył się z tego na antenie TOK FM
. Odpowiedzią
rozbawił prowadzącą program Dominikę Wielowieyską:
- Jestem absolutnie zaskoczony tym, że takie proste rzeczy jak buty, mogą zwrócić uwagę tylu osób. Nie miałem takiego zamiaru, ale z drugiej strony te
buty symbolizują moją pracę podczas kampanii.
Dzięki nim udało mi się odwiedzić wszystkie 17 gmin powiatu poznańskiego. Wydaje mi się, że
jeśli polityk czy nowy poseł ma czyste buty, to znaczy, że przez kampanię siedział na kanapie.
Zazdroszczę wszystkim czystych butów - powiedział.