Amazon postanowił wprowadzić nowy pakiet benefitów
dla pracowników w Stanach Zjednoczonych, którzy zdecydują się na
dojeżdżanie do pracy rowerem
. Chętni mogą liczyć na pokrycie kosztów dojazdu tj. wypożyczenie rowerów na okres długoterminowy, korzystanie z rowerów miejskich, zwrot kosztów serwisu rowerów 2 razy do roku czy dostęp do bezpłatnych parkingów rowerowych przy węzłach komunikacyjnych i w biurze.
W zależności od lokalizacji zamieszkania pracownika,
dodatek może wynosić nawet do 400 dolarów miesięcznie
. Co więcej, większość biur korporacyjnych Amazona posiada w budynku prysznice, więc rowerzyści będą mogli przygotować się do komfortowej pracy.
- Z niecierpliwością czekamy na powitanie naszych pracowników z powrotem w biurach i chcemy ich zachęcić do ponownego przemyślenia sposobu, w jaki dojeżdżają do pracy. Dlatego tworzymy nowe zachęty do
bardziej ekologicznego sposobu dojazdów
- powiedział
John Schoettle
r, wiceprezes ds. globalnych nieruchomości i obiektów.
Jak tłumaczy, zmniejszenie naszego śladu węglowego to wielopłaszczyznowy wysiłek. Amazon już wcześniej finansował pracownikom korzystanie z transportu publicznego. Efekty widać po statystykach: w Seattle
ponad 20% pracowników chodzi lub jeździ na rowerze
do pracy, a kolejne 50% korzysta z transportu publicznego lub opcji carpoolingu (systemu upodobniającego samochód osobowy do transportu zbiorowego).
Ciężko wierzyć w troskę Amazona o klimat patrząc na ostatnie śledztwo brytyjskiej telewizji ITV. Udokumentowano wówczas, że
korporacja niszczy co tydzień nawet 130 tysięcy produktów
- i to w jednym magazynie w Szkocji.
Jak podkreślili dziennikarze, winny jest tu model biznesowy Amazona, przez który bardziej opłacalna jest utylizacja rzeczy niż ich zwrot do producentów. W rozmowie z telewizją Greenpeace wskazał, że ilość produkowanych przez Amazon śmieci jest ogromna i stanowi
wielkie zagrożenie dla środowiska.