W środę po południu notowania Netfliksa na amerykańskiej giełdzie wzrosły o ponad 11 proc. Co więcej, w ostatnim kwartale 2023 roku serwis odnotował
ponad 13,1 miliona subskrypcji
. To najwyższy wynik od 2020 roku. Tym samym firma jest pewna swojej strategii i planuje podnieść ceny swoich usług.
"W czwartym kwartale 2023 roku, podobnie jak i w poprzednim kwartale, liczba subskrybentów reklam wzrosła o niemal 70 proc. kwartał do kwartału, dzięki udoskonaleniu naszej oferty (np. w zakresie pobierania) oraz stopniowemu wycofywaniu planu podstawowego dla nowych i powracających subskrybentów na naszych rynkach reklam. Plan z reklamami stanowi obecnie 40 proc. wszystkich rejestracji w Netfliksie na naszych rynkach reklamowych i zamierzamy wycofać nasz plan podstawowy w niektórych krajach reklamowych, zaczynając od Kanady i Wielkiej Brytanii w drugim kwartale" - napisano w oświadczeniu.
Wyniki potwierdzają, że wprowadzony
zakaz współdzielenia kont
nie wpłynął negatywnie na dochody platformy. Dlatego firma planuje wprowadzenie nowych funkcji m.in. grę w chmurze - jednak nie za darmo. Jeden z dyrektorów Netfliksa zapowiedział, że wraz z rozwojem serwisu użytkownicy będą okazjonalnie proszeni o dodatkowe opłaty za dostęp do poszerzonych usług.