Według doniesień serwisy Defense Express w nocy 27 sierpnia
Ukraińcy przeprowadzili atak na lotnisko w Kursku
. Mieli do tego wykorzystać co najmniej
16 tekturowych dronów
, dzięki którym uszkodzono
samoloty Su-30 oraz MiG-29 i systemy przeciwlotnicze
Pancyr-S1 i S-300.
Drony, które zostały wykorzystane przez Ukraińców to Precision Payload Delivery System, dostarczone z Australii przez firmę SYPAQ. Jak wyjaśnia serwis tech.wp.pl atak musiał zostać przeprowadzony z terenu Rosji, przy użyciu agentów ukraińskiego wywiadu.
Początkowo drony otrzymane z
Australii
wykorzystywane były dla leków, amunicji, racji żywnościowych. Mogą przenosić one maksymalnie 5 kg ładunku. Maksymalny czas lotu dronów wynosi 3 godziny, a zasięg transportu ładunku sięga odległości 120 km. Dlatego też maszyny te zaczęły być wykorzystywane jako drony kamikaze.
Na razie nie wiadomo jaki środek rażenia zastosowano w dronach, jednak eksperci zauważają, że wcześniej pojawiały się informacje o stosowaniu przez Ukraińców ładunku w formie min przeciwpiechotnych MON-50 ważących 2 kg. Serwis tech.wp.pl podaje także, że możliwe było również zastosowanie bombletów z amunicji kasetowej lub nawet granatów przeciwpancernych z granatników RPG-7.
Drony, które są wykonane z kartonu nasączonego woskiem, są łatwe i tanie w produkcji. Posiadają także inną zaletę, jaką jest obniżenie sygnatury radiolokacyjnej drona, przez co dron może być niezauważony i potraktowany jako ptak.