Tydzień temu
Stefan Niesiołowski
, były wicemarszałek Sejmu z ramienia PO, był gościem
Moniki Jaruzelskiej
w jej programie "
Towarzyszka Panienka"
. W wywiadzie opowiadał o rządach PiS-u oraz o tym, że
Grzegorz Schetyna jest prostakiem
.
Rozmowa zaczęła się od przypomnienia jego niesławnych słów o
"szczawiu i mirabelkach"
. Gwoli przypomnienia, w programie
Moniki Olejnik
w 2015 roku, Niesiołowski opowiadał o tym, jak w dzieciństwie, gdy był głodny, jadł szczaw. Media zinterpretowały to jako propozycję dla biednych dzieci, by tak właśnie się żywiły. Niesiołowski komentuje to u Jaruzelskiej:
- Nadała temu (Monika Olejnik - red.) - nie wiem, ze zmyślności, głupoty,
może chciała być dowcipna
- i zrobiła z tego coś takiego, że
Niesiołowski wysyła głodne dzieci na szczaw
.
Niesiołowski żywi jednak do Moniki Olejnik
dalsze żale
:
- Nieszczęsna Olejnik, która zrobiła
Zandberga
w 2015 roku
gwiazdą lewicy
, odzyskał parę procent i cała lewica nie weszła [do Sejmu]. Gdyby nie ten idiotyczny pomysł, żeby wykreować Zandberga, to
lewica by wtedy weszła i nie byłoby rządów PiS
.
Wyraził nadzieje, że
Kidawa-Błońska
wygra w II turze wyborów prezydenckich z
Andrzejem Dudą
. Dodał również, że dzisiaj
Polska zmaga się z "koszmarną dyktaturą PiSu"
.
- Nie jest oczywiście krwawa, chociaż
dzieją się w niej rzeczy przerażające
.
Były polityk PO podsumował też obecnego szefa partii słowami:
-
Kaczyński nie jest prostakiem, a Schetyna jest
.