
fot. Fox News
Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych
J.D. Vance
na antenie Fox News komentował wczoraj
piątkowe spotkanie z Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu
. Jak ocenił, prezydent Ukrainy "nie wykazuje woli zakończenia wojny". Vance uważa jednak, że jest szansa na powrót do rozmów, "jeśli Zełenski przedstawi poważną propozycję".
Przypomnijmy, że Vance był obecny w Gabinecie Owalnym, gdy doszło do ostrej wymiany zdań między Zełenskim a nim i Trumpem.
- To był brak szacunku. Było pewne poczucie wyższości - mówił Vance. - Nie obchodzi mnie, co prezydent Zełenski mówi o mnie i innych. Istotne jest, że
nie wykazuje woli zakończenia konfliktu
. Wykazał wyraźną niechęć do angażowania się w proces pokojowy, który prezydent Trump określił jako politykę narodu amerykańskiego i ich prezydenta. To jest prawdziwy problem, że Zełenski nie doszedł jeszcze do tego punktu.
Vance dodał, że Biały Dom mógłby "zignorować" zachowanie Zełenskiego, jeśli Ukraina będzie gotowa na "poważne" rozmowy.
- Myślę, że
jeśli Zełenski zadzwoni i przedstawi poważną propozycję, jak zamierza zaangażować się w ten proces...
Są szczegóły, które naprawdę mają znaczenie, nad którymi już pracujemy z Rosjanami. Rozmawialiśmy już z niektórymi naszymi sojusznikami. On musi poważnie zaangażować się w szczegóły. Jeśli będą chcieli rozmawiać o pokoju, sądzę, że prezydent Trump będzie pierwszym, który podniesie słuchawkę.
Przekonywał też, że dla Ukrainy sama umowa o wydobyciu surowców jest gwarancją bezpieczeństwa.
- Jeśli chcesz prawdziwych gwarancji bezpieczeństwa, jeśli chcesz mieć pewność, że Władimir Putin nie najedzie znów Ukrainy, najlepszą gwarancją bezpieczeństwa jest zapewnienie Amerykanom korzyści finansowych w przyszłości. To znacznie lepsza gwarancja bezpieczeństwa niż 20 tys. żołnierzy z jakiegoś losowego państwa, którzy nie walczyli na wojnie od 30 lub 40 lat
Vance komentował też
reakcje europejskich liderów
, którzy okazali wsparcie Zełenskiemu po piątkowym spotkaniu.
- To jest problem z Europejczykami... muszą być realistyczni, a najbardziej szalone jest to, że mamy niektórych europejskich przywódców, którzy publicznie wypinają pierś i mówią "będziemy w tym z prezydentem Zełenskim przez następnych 10 lat". A prywatnie podnoszą słuchawkę i mówią "To nie może trwać wiecznie, on [Zełenski] musi usiąść przy stole negocjacyjnym". Szczerze mówiąc nie dbam o to, co Europejczycy mówią publicznie, ważne jest dla mnie to, co mówią prywatnie. A
powinni mówić prezydentowi Zełenskiemu, że to nie może trwać wiecznie, rozlew krwi, zabijanie (...). Wszyscy na tym tracą.