1 sierpnia 2021 Patryk został
potrącony przez samochód
na przejściu dla pieszych na rondzie w warszawskim Wilanowie. Młody chłopak z kolegami przejeżdżali przez nie na hulajnogach.
Poszkodowany trafił do szpitala, gdzie podjęto decyzję o operacji. Patryk doznał m.in.
złamania sklepienia i podstawy czaszki
, stłuczenia mózgu i uszkodzenia ucha. Lekarze poinformowali rodziców, że jeżeli ich syn cudem przeżyje, to będzie zmagał się z
ciężką niepełnosprawnością
.
Chłopak po pewnym czasie
wybudził się ze śpiączki farmakologicznej
. Kiedy się obudził
w tle leciał utwór Maty
Żółte flamastry i grube katechetki
. To nie koniec niespodzianek.
Jak relacjonuje matka Patryka,
Mata odwiedził rodzinę
podczas świąt Bożego Narodzenia, podarował mu swoją płytę oraz zrobił z nim pamiątkowe zdjęcia.
"Kochani! Cuda się zdarzają! Modliłam się i marzyłam, żeby Patryk obudził się ze śpiączki, żeby wstał z łóżka, żeby mówił i chodził i udało się! Marzyłam o t-shircie dla Patryka od Maty a
Mata przyjechał do nas z płytą
" - napisała:
Patryk potrzebuje jeszcze rehabilitacji neurologicznej, laryngologicznej oraz psychologicznej, aby mógł wrócić do normalnego życia. Czekają go jeszcze co najmniej dwie operacje. Leczenie generuje ogromne koszty, dlatego rodzice zdecydowali się na
otwarcie zbiórki
.