fot. East News
Donald Trump
ponownie poprosił lojalnych
zwolenników o pomoc finansową
. Sztab byłego prezydenta rozesłał wiadomość do
"miliona pro-Trumpowskich patriotów"
z prośbą o przekazanie datków celem zabezpieczenia majątku polityka. Za kilka dni, 25 marca, upływa termin, do którego Trump
musi wpłacić 464 miliony dolarów poręczenia majątkowego
, by wstrzymać egzekucję wyroku skazującego jego firmę za oszustwa.
Prokurator generalna stanu Nowy Jork Letitia James twierdzi, że jeśli środki nie zostaną wpłacone, wówczas sąd zacznie konfiskować jego majątek. Zagrożony
zajęciem ma być m.in. Trump Tower
.
"Szalona radykalna demokratka prokurator generalna Letitia James chce PRZEJĄĆ moje nieruchomości w Nowym Jorku. W TYM KULTOWY TRUMP TOWER!. Wzywam milion pro-Trumpowskich patriotów do dorzucenia się i powiedzenia: KONIEC POLOWANIA NA CZAROWNICE PRZECIWKO PREZYDENTOWI TRUMPOWI!" - brzmiał mail, który został rozesłany do zwolenników byłego prezydenta.
W wiadomości wskazano nawet kwotę, którą mogą wpłacać jego zwolennicy. Zasugerowano, by było to od 20,24 do nawet 3300 dolarów. Oprócz tego w wiadomości pojawił się link, który zawiera przekierowanie do funduszu Donalda Trumpa, gromadzącego środki zarówno na rzecz jego kampanii prezydenckiej, jak i wydatków związanych procesami, które toczą się przeciwko niemu.
Reuters podaje jednak, że nawet jeśli Trump uzbiera potrzebną kwotę na poręczenie majątkowe, nie jest pewne czy będzie mógł z niej skorzystać. Prawo federalne zabrania wydawania na własny użytek środków pozyskanych na rzecz prowadzenia kampanii.