fot. Facebook
Komenda Powiatowa Policji w Jarocinie
poinformowała w czwartek, że dwoje funkcjonariuszy
uratowało miesięcznego kotka z kałuży.
Zwierzę przechodzi obecnie rekonwalescencję, po czym zostanie przekazane do adopcji.
Jak czytamy we wpisie na Facebooku, kociak został odnaleziony w
okolicy pustostanów
, gdzie miał niewielkie szanse na ratunek.
"Na szczęście okolicę kontrolowali dzisiaj nasi policjanci, którzy jadąc radiowozem, zauważyli
nie dającego oznak życia
zwierzaczka" - informują policjanci.
Gdy policjanci wysiedli z radiowozu,
kotek się poruszył
. Funkcjonariusze zabrali go z kałuży, ogrzali i osuszyli.
"Okazało się, że
maluch nie ma nawet miesiąca
i wymaga karmienia specjalistycznym mlekiem za pomocą strzykawki. Policjantka zakupiła więc niezbędne produkty i postanowiła zaopiekować się kociakiem przez najbliższe godziny. Gdy malec dojdzie do siebie, trafi do nowego domku, który
policjantka już mu znalazła
" - czytamy we wpisie.
"Maluch, jak określił po badaniu weterynarz,
nie przeżyłby najprawdopodobniej kolejnych dwóch godzin
" - dodają policjanci.
KPP w Jarocinie przy okazji podkreśliła, że "jedną z podstawowych cech, którą powinien posiadać każdy policjant, jest
empatia
".
"Gdy jest to potrzebne, niesiemy pomoc naszym braciom mniejszym w sytuacjach zagrażających ich zdrowiu czy życiu".