Według danych firmy Pathmatics Twitter ma coraz większy problem z odpływem reklamodawców. We wrześniu i październiku, czyli przed przejęciem platformy przez Elona Muska, spośród tysiąca firm zostawiających na niej największe budżety reklamowe odpowiednio 76 i 93 zawiesiło swoje kampanie. Miesiąc później liczba ta wzrosła do 254, w grudniu do 547, a od 1 do 25 stycznia sięgnęła 625.
Na Twitterze przestali się reklamować m.in. Unilever, Jeep, Merck, Wells Fargo czy Coca-Cola. W konsekwencji
przychody reklamowe firmy skurczyły się o 62 proc.
- z około 127 milionów dolarów w październiku do nieco ponad 48 milionów w styczniu.
Ponadto 30 największych marketerów ograniczyło swoje wydatki z 58,6 do 14,9 miliona dolarów. U pozostałych nastąpił spadek z 68,4 do 33,5 miliona dolarów.
Jednocześnie Musk zapowiedział, że prawdopodobnie pod koniec tego roku
zrezygnuje z funkcji szefa Twittera
.
- Myślę, że muszę ustabilizować organizację i upewnić się, że jest w zdrowym położeniu finansowym, a mapa rozwoju produktów jest jasno wyznaczona. [...] Myślę, że firma powinna być w stabilnej pozycji na koniec roku - przekonywał podczas World Government Summit w Dubaju.