Jedną z głównych postaci afery
KNF jest Grzegorz Kowalczyk
,
radca prawny
, którego szef Komisji Nadzoru Finansowego polecił Leszkowi Czarneckiemu. Miał mu pomóc w uratowaniu banku. Miliarder twierdzi, że Marek Chrzanowski chciał mu za to załatwić wynagrodzenie w wysokości
1% wartości banku. To około 40 milionów złotych.
Co ciekawe, Kowalczyk jest członkiem rady nadzorczej
Plus Banku Zygmunta Solorza
. Jak przyznał właściciel Polsatu, został on również zarekomendowany przez Marka Chrzanowskiego.
We wczorajszej
Gazecie Wyborczej
ukazał się wywiad z Kowalczykiem, który twierdził, że o niczym nie wie, nie rozumie, o co chodzi z
Getin Bankiem,
a do pracy w Plus Banku również nie polecał go szef KNF.
Wyborcza:
Może to Pan prezes KNF polecił pana?
Wyborcza:
Nie rozmawiał pan z nim nigdy o tym?
Ale dziś w rozmowie z
TVN24
Kowalczyk przedstawił już sytuację inaczej:
"Zostałem zapytany przez pana Marka Chrzanowskiego, czy chciałbym wejść w skład rady nadzorczej Plus Banku i
wyraziłem na to zgodę
".