Sieć fast foodów
McDonald’s
podjęła decyzję o
sprzedaży swojego biznesu w Rosji
. Mieszkańcy kraju od razu ruszyli pożegnać słynne złote łuki - na moskiewskim dworcu kolejowym ustawiła się
gigantyczna kolejka
.
Na początku marca McDonald's ogłosiło, że
tymczasowo zamknie 850 swoich restauracji w Rosji
z powodu inwazji na Ukrainę. Równocześnie sieć poinformowała, że dalej będzie płaciła pensje swoim 62 tysiącom pracowników w kraju.
Informacja ta wywołała wówczas ogromne kolejki, zarówno wewnątrz restauracji, jak i na podjazdach McDrive. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i nagrania dokumentujące, jak
Rosjanie wybierają się na ostatniego burgera
.
Teraz sieć restauracji chce odsprzedać swoje lokale nabywcy z Rosji, ale nie będzie on mógł używać logotypu, nazwy, ani marki McDonald's:
Sytuacja wygląda identycznie. Rosjanie tłumnie udali się do lokalu na Dworcu Leningradzkim w Moskwie, który funkcjonuje jako jeden z ostatnich punktów McDonald’s w Rosji. W rozmowie z agencja Reutera jeden z mieszkańców przyznał, że
pokonał 250 km, aby znaleźć otwartą restaurację
.
- Długie stanie w kolejce nie jest straszne, jeśli pamięta się, jak długo staliśmy w latach 90. Przypomnijmy sobie smak Zachodu - tłumaczył.