Filmowa adaptacja animacji
Mulan
od samego początku wzbudza kontrowersje. Zaczęło się od chińskiej aktorki
Liu Yifei
, która w disnejowskiej produkcji wciela się w tytułową rolę.
Yifei chwaliła brutalne działania policji w Hongkongu.
"Popieram policję w Hongkongu. Możecie mnie teraz wszyscy atakować. Co za wstyd dla Hongkongu"
- napisała o protestach na chińskim serwisie społecznościowym Weibo.
W odpowiedzi aktywiści zaczęli wzywać do bojkotu aktorskiej wersji
Mulan:
Kolejną kontrowersją wokół produkcji jest fakt, że
film kręcono w prowincji Xinjiang, tej w której Chiny przeprowadzają ludobójstwo na Ujgurach.
Mulan
kręcono dwa lata temu. Właśnie wtedy przypada okres, kiedy komunistyczne władze rozbudowywały obozy koncentracyjne dla Ujgurów.
Jakby tego było mało w napisach końcowych znalazły się
specjalne podziękowania dla władz prowincji Xinjiang
.
Remake animowanej
Mulan
można oglądać na platformie streaminwej Disney+.
Średnia ocen użytkowników według
Metacritic
wynosi 3.